Flea a reszta Red Hotów

Papryczkowy Moderator

Ale ja mówię, że zanim zaczął zauważać własne błędy. Kiedyś obydwoje lubieli sie wydurniać, na scenie i w życiu. Ale teraz odnoszę wrażenie, że tym nieznośnym dzieckiem Flea jest tylko na scenie, a Anthony nie tylko. Ta więź przyjaźni moim zdaniem nie jest już taka jak kiedyś

Pokręcone Forumowe Straszydło

No napewno sporo mocniejsza.

łosoś bez rąk

Ja myślę, że oni będą przyjaciółmi do końca życia... może się to komuś wydawać płytkie, ale ja wierze, że takie więzi istnieją... Anthony i Flea to udowadniają.

Pokręcone Forumowe Straszydło

30 lat przyjazni tez to udowadnia. Nawet jesli nie zawsze bylo pieknie.

Ekspert Od Spraw Papryki

Zgadzam się z wami Smile

Red Hot Z Krwi I Kości

No.....oni są mocni jeśli chodzi o przyjaźń Very Happy

Sir Papryka

Ja na samym początku myślałam, że Flea to taki głupol (w średnio pozytywnym tego słowa znaczeniu) jest. Ale potem, kiedy zaczęłam się nagminnie interesować RHCP, poczytałam i pooglądałam wywiady, widziałam jak mówi o płytach, które nagrali, o przyjaźni jaka jest między Paprykami, zaczęłam go bardzo, bardzo lubić i podziwiać. Jakoś nawet się nie spodziewałam, że aż tak jego i Chada będę kochać (nie wspominając o Anthonym i Johnie, którzy od początku wzbudzali we mnie pozytywne uczucia) Wink

Chad właśnie zawsze kojarzył i kojarzy mi się z wielkim, sympatycznym, choć małomównym Miśkiem, a Flea z równie sympatyczną małą, stukniętą Pchłą Wink

A już totalnie podbił moje serce tym, że zabierał Clarę na plan albo w trasę Smile

A co do przyjaźni między Flea i Anthonym to też myślę, że to jest prawdziwa przyjaźń "do grobowej deski" Exclamation

Ekspert Od Spraw Papryki

Amen

Sir Papryka

Hehe, Nordique - ten "Amen" świetnie tu pasuje Very Happy

Ekspert Od Spraw Papryki

No cóż, tak pięknie wszystko opisałaś, że mogłam tylko przytaknąć Wink

łosoś bez rąk

Wcześniej już przeczytałam Twojego posta, Cali... i przyznaje, że ciężko się nie zgodzić z tym co piszesz! Flea jest na swój sposób zwariowany, pełen młodzieńczej energii i chęci do życia, a jednocześnie to zdecydowanie najbardziej odpowiedzialny, dojrzały i... wbrew pozorom... skryty człowiek. Umie maskować swoje uczucia (o czym kilkakrotnie można się było przekonać czytając "Blizne"), ale nigdy nie stoi bezczynnie, gdy stawką jest bezpieczeństwo/dobro jego najbliższych czy przyjaciół. Za to go podziwiam. To cecha naprawdę wielkich... małych ludzi Smile

Sir Papryka

To teraz ja się z Tobą zgadzam, Kaileenko Wink

Flea jest wyjątkowy - jak każdy Red Hot - na swój sposób. To naprawdę świetne mieć go za przyjaciela, jak sądzę (jestem tego pewna!) - to właśnie doskonale potwierdza się z "Bliźnie", jak już wspomniałaś wcześniej Wink

Red Hot Z Krwi I Kości

Myślę,że Flea jest spoko xD
Pewnie,że lubi się wygłupiać,ale to dobrze.
Do cholery! Jest rockowcem haha xD jakby nie było. I jednym z Red Hotów Razz

I myślę,że przyjaźń pomiędzy nim, a Tony'm przeżyje tak jak przeżyła przez te wszystkie lata.
Była przecież tyle razy wystawiana na próbę.
Sądzę,że przyjaźń całej czwórki przeżyje.
Z czasów kiedy lekko nie było i ciekawie też nie-wyszli jako cały czas szanująca się grupa ludzi.Przyjaźń to mocna więź...czasami silniejsza u facetów niż u kobiet xD Tak sądzę.

Red Hot Z Krwi I Kości

Ee po co dodawać więcej zbędnych słów... "Słowa są źródłem nieporozumień" Wink

Po prostu się z Wami zgadzam i tyle! Laughing

(Nie licząc wypowiedzi Rampire)

Red Hot Z Krwi I Kości

[link widoczny dla zalogowanych]