Autor |
Wiadomość |
<
Red Hot Chili Peppers on stage...
~
W sprawie Polski...
|
|
Wysłany:
Wto 23:13, 03 Lip 2007
|
|
|
Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków ;]
|
|
ja byłam sobie pod barierkami za strefą i się ewakuowałam przed samymi RHCP, bo nie dało się wytrzymac. zresztą nie tylko ja i moja paczka zrezygnowalysmy -_-'
nie pogowalam, przez co mi bardzo smutno, ale przynajmniej poskakałam.
yhhh
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Śro 2:19, 04 Lip 2007
|
|
|
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miasto zbuntowanych gołębi
|
|
Było zajebiście!
Ale zacznijmy od początku:
Mickey Avalon- gej, dupek, który wkłada sobia tampony do nosa. Popisuje sie dwoma laskami kolo niego tanczacymi wiecznie palacych peta i pokazujacych tylek.. ;] No coz.. tak tez mozna
Jet- Moim zdaniem swietnie grali, nie wiem jak wy
No i...
Red hot chili peppers- Wiecie co jest głupie? Ze bylam na sektorze i cholernie tego zalowalam!
Rhcp weszli na scene, wszyscy wstali poza naszym sektorem... ;|
Wkurwia mnie to poniewaz przyjezdzaja do Polski, beda sobie zyly wypruwac zeby podobal nam sie koncert, a takie snoby siedza i klaszcza delikatnie.
Trzeba tez jakis cholera szacunek pokazac!
Tak wiec wstalam z moimi znajomymi i zaczelam ich "goraco" witac.
Zabrzmiala piosenka "can't stop", zaczelismy skakac, a tu nagle jakis gosc nam mowi, ze mamy sobie jaj nie robic, bo on nic nie widzi ;|
Brak slow.
Tak ogolnie to jacys faceci przede mna caly koncert siedzieli.
Rowniez brak slow- a na dodatek jeden mial koszulke z logiem papryczek itd (niby wielki fan, hehe)
W sumie zabraklo mi under the bridge, ale i tak bylo zajebiscie!
I ci wszyscy ludzie, no wzruszyc sie mozna!
Na poczatku jednak czulam jakis niedosyt, jakos tak nie czulam muzyki, a rozkrecilam sie dopiro przy "don't forget me "
A ta koncowka..mmm.. ŚWIETNA.
No dobra, narąbana i podniecona Bum konczy swoj monolog.
Z gory za niego przepraszam. Pewnie jutro jak wstane to bedzie mi glupio co napisalam
Hehe, a w tramwaju sobie wszyscy (czyli "caly tramwaj") spiewalismy "otherside"
W pociagu wszyscy padli
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 6:14, 04 Lip 2007
|
|
|
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: fabryka paprykarzu w wiosce z tramwajami :)
|
|
Dopiero co wróciłem (600 km)
koncert - kosmos
-sektor 25 w którym byliśmy - bawił się świetnie - wszyscy tańczyli,śpiewali i klaskali - jednym słowem - miodzio
-zabrakło UTB szkoda ale i tak było super
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 6:22, 04 Lip 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Bumszakalaka... teraz to dopiero żałuję że nie byłam...
Jakie kawałki grali? Było Otherside?
Jak wyglądali?
Starali się chociaż czy siedzieli sobie na wzmacniaczach?? xD :]
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 8:51, 04 Lip 2007
|
|
|
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: fabryka paprykarzu w wiosce z tramwajami :)
|
|
"Bumszakalaka"] :
Było zajebiście!
Ale zacznijmy od początku:
"Rhcp weszli na scene, wszyscy wstali poza naszym sektorem... ;|
Wkurwia mnie to poniewaz przyjezdzaja do Polski, beda sobie zyly wypruwac zeby podobal nam sie koncert, a takie snoby siedza i klaszcza delikatnie."
Oj chyba sobie za bardzo tych żył nie popruli )
Ok troszkę na spokojnie teraz Anthony nas olał -to moje zdanie - zero kontaktu z publicznością nie mówiąc już o jakimkolwiek pożegnaniu na koniec koncertu - samo przezycie oglądania ich na żywo to nie wszystko ,należy się też jakiś szacunek dla fanów ( ci co byli niech przemyślą ten fakt na spokojnie) ) Jedynie Flea nadrabiał jakoś tą sytuację bo Kiedis przebywał może z godzinę na scenie.
Nagłośnienie - myślałem że bębenki w uszach mi strzelą-fajna sprawa
Ale i tak fajnie było ich posłuchać
P.s. jeszcze mnie trzymają emocję bo edytowałem tego posta chyba z 10 razy z powodu błędów i pisania od rzeczy
Ostatnio zmieniony przez mac_latawiec dnia Śro 9:22, 04 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 8:59, 04 Lip 2007
|
|
|
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Krakow, taka duza wioska :D Płeć: Mężczyzna
|
|
Ja sie dowiedzialem ze jade na kocnert we wtorek o 16 kumpel ojca ktory pracuje w RMF-ie i jest szefem promocji powiedzial ze ma wejsciowke na sektor 29 czyli vip :] Czyz grzechem bylo by nie skorzystac? i tak ubolwewalem ze na sektorze bo na plycie zupelnie innaczej odbieralo by sie ten koncert skaczac z innymi wedlugm nie flea dal czadu na trabce, a tak pozatym to widac ze im sie chcialo grac a nie ze przyjechali o odwalili swoje kawalki
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 10:13, 04 Lip 2007
|
|
|
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miasto zbuntowanych gołębi
|
|
+Adeenah napisał: |
Bumszakalaka... teraz to dopiero żałuję że nie byłam...
Jakie kawałki grali? Było Otherside?
Jak wyglądali?
Starali się chociaż czy siedzieli sobie na wzmacniaczach?? xD :] |
Już, już...
Zaczeli od can't stop pozniej bylo dani california, scar tissue
A tak nie po kolei było
Don't froget me, californication, havana affair, californication, snow (na ktorym nagle wszyscy z mojego sektora wstali oprocz dziadkow siedzacych przez caly koncert przede mna) yyy... co tam jeszcze. She's only 18, readyemade, So much I, a reszte sobie pozniej przypomne.
W kazdym razie nie bylo UTB, Tell My baby, Otherside, a szkoda
A nastepnym razem ide na plyte, tam dopiero sie wszyscy bawili
Wygladali dobrze
Flea o ile sie nie myle byl w czerwonych rybaczkach
John (nie widzialam dobrze) ale chyba w niebieskiej koszuli i mial lekko zapuszczone wlosy...yyyy.. anthony- BEZ Wąsów, hyhy
Byl samej kamyzelce, a dolu nie pamietam, chyba pod kolor kamyzelki- rybaczki
Cytat: |
ok troszkę na spokojnie teraz Very Happy Anthony nas olał -to moje zdanie - zero kontaktu z publicznością nie mówiąc już o jakimkolwiek pożegnaniu na koniec koncertu |
On coraz mniej tak robi na koncertach, jeszcze jak byli młodzi to sprawiało im frajdę rozmawiać z publicznością, a teraz...
Nawet w bliźnie kiedyś pisał, że zaczął gadać o narkotykach itd.
Ale to nie na temat.
W kazdym razie zgadzam sie z tym pozegnaniem, mogl sie troche wysilic albo wziąć przykład z Chada (on to dopiero sie żegnal (: )
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 10:29, 04 Lip 2007
|
|
|
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: mała dziura na Śląsku.. blisko Chorzowa
|
|
Było zajebiście! Chociaż nawet to słowo tego co się tam działo nie opisuje!
A w ramach przypomnienia: Anthony na samym początku wszedł w tym kolorowym płaszczu takim (nie mogę teraz zdjęcia znaleźć)
Płyta bawiła się super!! Obok mnie było pogo Ale ja tylko skakałam i wrzeszczałam, a jak mnie kolega wziął na ramiona wszyściuteńko zajebiście widziałam! Ręka mnie cholernie boli od trzymania aparatu i torby, ale jestem przeszczęśliwa. Chociaż bardzo brakowało mi "Under The Bridge" i "Give It Away" - moich dwóch pewniaków. Ale miło mnie zaskoczyli z "Soul To Squeeze" i "Power Of Equality"
No, dokładnie, z tym pożegnaniem też się zgadzam. Chad w sumie najlepiej się z nami pożegnał I podobało mi się jak przy wyjściu na bis pierdyknął się w kamerę Ale Flea też całkiem ładnie się zachowywał jeśli o to chodzi. Dobił mnie tekst ze śniadankiem I to chyba nawet jedyne co Anthony wprost do ludzi mówił...
P.S. Zdjęcia wrzucę później, albo raczej dam linka. Ale to od was zależy - jak wolicie to się dostosuję
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 11:29, 04 Lip 2007
|
|
|
Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
|
Ja poprosiłam ochroniarza i później dał mi zieloną opaskę i stałam pod samą sceną! Ale lekko z bokuxD Tam gdzie Fru podszedł
Ale Anthony był jakiś wkurzony xD No cóż.I tak było świetnie!
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 11:33, 04 Lip 2007
|
|
|
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: mała dziura na Śląsku.. blisko Chorzowa
|
|
To super! A jak wrażenia?
My się dowiedzieliśmy, że jak jest się punktualnie o 15 to się dostaje te zielone opaski i stoi się pod samą sceną wtedy. Szkoda, bo gdybyśmy wiedzieli to byśmy byli na 15. A tak, to pod bramką nr 1 byliśmy ok. 15:30 Ale i tak przemyciłam aparat
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 11:36, 04 Lip 2007
|
|
|
Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
|
Ja z tym aparatem to...ah...szkoda gadać napisałam o tym w temacie o fotach z koncertu.
A zieloną opaskę mi dał ochroniarz za 2 godzinną namową
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 11:36, 04 Lip 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 709
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!
Bosko, bosko, bosko!
No to teraz od początku:
Pierwszy support - Mickey Avalon: Ja się pytam: Kto go tam wpuścił?! Nie no, coś takiegoo? >>' Żenada, szkoda gadać. Te dwie babki zdobyły większe zainteresowanie niż on. No ale jak się inaczej nie umie... :/ Podobało mi się jak został wygwizdany, środkowe palce poszły w górę wraz z głośnym "BUUUUU!" Odnoszę wrażenie, że chyba więcej do nas nie przyjedzie
Drugi support - Jet: Jak dla mnie grali świetne Naprawdę bardzo mi się podobało. No i to ich "Do you wanna be my girl". Naprawdę dobry wybór.
A później.. Achhhhhhhhhh! Genialnie.
Wrażenie na żywo robią niesamowite. Świetny pomysł z rozgrzaniem pulbiczności "Can't Stop".
Późńiej "Dani California", no i moje ukochane "By the way"!
Totalne szaleństwo przy "Scar Tissue", "So much I", "Throw Away Your Television", "Havana affair", wrzask i pisk przy "Californication". No i John Frusciante solo! Pamiętam, że kiedy Fru zaczął śpiewać, to jakiś gościu za mną, powiedział do swojego kumpla: "Ty patrz! Nie wiedziałem, że on też śpiewa!" No i jeszcze jamming Flea i Fru...
Pomimo tego, że tak samo jak Aljenka musiałam w czasie "Dani Californi" ewakułować się spod sceny (nie dało się tam wytrzymać, a zresztą nie będę psuła sobie zabawy jakimś nawalonym facetem, który ledwo trzyma się na nogach :/ Nie tylko ja się wycofałam) bawiłam się świetnie. Tym bardziej, że stanęłam w takim miejscu, że niedojść, że elegancko widziałam telebimy, to jeszcze miałam bardzo dobry widok na scenę
Wrzeszczałam, śpiewałam, skakałam - super zabawa
Red Hoci mnie również miło zaskoczyli "Soul To Squeeze" i "Power Of Equality". "Power..." może jeszcze, ale "Soul..." to się wogóle nie spodziewałam.
Krótko mówiąc zabawa była przednia
Pomimo tego, że szybko pozbyłam się bluzy z plecaka (a raczej ktoś pozbył się jej za mnie :/) byłam i dalej jestem wniebowzięta
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 11:42, 04 Lip 2007
|
|
|
Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] pierniczą xD
A Avalonowi fucki pokazywali ludzie xD
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 11:48, 04 Lip 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 709
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
No dobra, zgodzę się, że rzeczywiście naprawdę szkoda, że nie było "Otherside" czy "Under the bride", ale luuudzie - wszystkim nie dogodzisz! Ja bardzo się cieszę, że było "By the way", czy "Californication".
Naprawdę nie podoba mi się takie nastawienie. Zamiast marudzić, że nie było jakiejś piosenki, to trzeba się dobrze bawić. Przecież to nie koncert życzeń, a Red Hoci nie mogą na każdym koncercie grać w kółko tego samego.
Ostatnio zmieniony przez Sun_beam dnia Śro 11:49, 04 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 11:49, 04 Lip 2007
|
|
|
Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
|
Pozatym jakby nie zagrali np. By The Way to też ktoś mógłby powiedzieć,że jest zawiedziony no nie...
|
|
|
|
 |
|